Nowoczesna technologia ciągle się zmienia, a na świat przychodzą coraz to nowsze produkty, które rozwijają usługi czy efektywność pracy specjalistów. Od niedawna mamy szansę pracować na nowym AR headset – Magic Leap. Te postępowe okulary zaprezentowane w 2018 roku pozwalają użytkownikom wykorzystywać technologię AR w zupełnie innej odsłonie i niewątpliwie stają się konkurencją dla innych okularów AR. Ich wykorzystanie – podobnie w przypadku HoloLensów – jest naprawdę szerokie. Można je stosować zarówno w obszarach związanych z produkcją czy inżynierią (przynajmniej w takim przekonaniu próbuje nas utwierdzić producent), ale także w edukacji, medycynie, obszarach związanych z rozrywką lub procesach sprzedażowych.
Obecnie okulary Magic Leap dostępne są w wersji „Creator edition”. Można je nabyć w abonamencie w cenie 96 $ miesięcznie lub jednorazowo w cenie 2295 $. Decydując się na zakup tego urządzenia otrzymujemy pakiet, w skład którego wchodzą: okulary wraz z jednostką centralną (tzw. Lightpack), bezprzewodowy kontroler, dwie ładowarki (Lightpack i kontroler) i komplet okablowania do podłączenia urządzenia. Warto podkreślić, że jeśli zamierzamy tworzyć aplikacje na tę platformę warto także zamówić dedykowany HUB, dzięki któremu możemy jednocześnie ładować urządzenie i podłączyć je do komputera.
Headset
Okulary Magic Leap są dosyć lekkie, trzymają się na głowie dzięki ukrytym w pałąku sprężynom. Sam pałąk można łatwo rozchylić i założyć urządzenie na głowę. Sprężyny nie są zbyt mocne przez co urządzenie potrafi czasem samo zsunąć się nieco niżej, ale z drugiej strony nie uciska głowy, przez co można je nosić dość długo bez większego zmęczenia. Okulary i Lightpack są niestety połączone na stałe zamontowanym kablem. Co może być niestety dość problematyczne, ponieważ kabel może przeszkadzać w użytkowaniu albo, co gorsza, przy dłuższym użytkowaniu ulec zniszczeniu (np. po przez przerwanie – mimo że jest dość giętki). Obiektywnie patrząc, dużo lepszym rozwiązaniem byłoby połączenie całości za pomocą kabla USB-C. Dość zaskakującym jest, że same okulary Magic Leap – mimo że nie posiadają wbudowanej jednostki obliczeniowej – mocno się nagrzewają. Ten aspekt producent z pewnością będzie musiał rozwiązać przy budowie nowszej wersji.
Kontroler
Faktem jest, że kontrolery wykonane są z wysokiej jakości materiałów – czuć to już przy pierwszym kontakcie z nimi. Do tego są świetnie spasowane, żaden z elementów nie skrzypi ani nie trzeszczy. Kontroler posiada 6 stopni swobody, dwa przyciski, trigger i touchpad. Przyciski działają sprawnie, trigger jest bardzo płyny i ma dobrą czułość, a touchpad świetnie mierzy siłę nacisku. Wokół touchpada zostały sprytnie umieszczone diody RGB, które informują nas o różnych akcjach z systemu.
Lightpack
Urządzenie o średnicy niecałych 11 cm i wysokości około 3 cm. Posiada 4 przyciski: włącznik, przyciski regulacji głośności oraz przycisk „Reality”, którym możemy wyłączać i włączać wyświetlacze holograficzne. Dzięki specjalnemu uchwytowi Lightpack możemy trzymać w kieszeni lub zawiesić na pasku, który można zakupić jako akcesorium. Samo urządzenie nie grzeje się zbyt mocno, a wbudowany wentylator nie generuje dużego hałasu – to duży plus!
Obraz
Niewątpliwie zastosowane wyświetlacze holograficzne w okularach są jakościowo bardzo podobne do tych zastosowanych w HoloLens. Jednak Magic Leap zapewniają znacznie większe pole widzenia, dzięki większym wyświetlaczom, które znajdują się znacznie bliżej oczu. Stabilność wyświetlanych hologramów jest również na podobnym poziomie jak w Hololens. Obraz nie drży, jest stabilny i wyraźny. Wadą zastosowanych wyświetlaczy jest to, że sprawiają wrażenie delikatnie zabrudzonych lub zamglonych. W przypadku Hololens taki efekt nie występował. Naszym zdaniem lepiej jednak mieć szersze pole widzenia niż małe okno, w którym wyświetlają się hologramy, kosztem nieco gorszego obrazu.
Mapowanie przestrzeni
Headset bardzo szybko mapuje przestrzeń i robi to całkiem precyzyjnie. Niestety, pomimo tego dosyć trudno odnajduje w pamięci już zmapowane pomieszczenia, przez co często dostajemy komunikat z prośbą o przeskanowanie. Algorytm rozpoznawania pomieszczenia nie jest uruchamiany tak jak w przypadku Hololens. Jeżeli zmapowany pokój się „zgubi”, zostanie podjęta próba odnalezienia go dopiero po uśpieniu urządzenia. Pomimo szybszego i bardziej dokładnego skanowania, samo wykrywanie pokoju trwa dużo dłużej niż w Hololensach, co może powodować dość spore trudności w codziennym użytkowaniu.
Wydajność Magic Leap
Co do wydajności, nie mieliśmy jeszcze okazji przetestować urządzenia w pełni pod kątem np. ilości trójkątów, które można wyświetlić przy zachowaniu płynności obrazu. Sądzimy jednak, że Magic Leap pod tym względem mocno przewyższa Hololens 1 chociażby ze względu na zastosowane podzespoły.
Development
Chcąc rozpocząć pisanie aplikacji na Magic Leap mamy do wyboru kilka platform: Unity, Unreal Engine, natywnie w Visual Studio, Magic Script lub Runtime Editor. W naszych codziennych pracach wykorzystujemy platformę Unity, więc to właśnie na niej się skupimy.
Producent urządzenia dostarcza przyjemny w użyciu Package Manager, za pomocą którego można pobrać wszystkie niezbędne składniki do budowy aplikacji. Po pierwsze LuminSDK, czyli pakiet bibliotek niezbędnych do kompilacji. Razem z SDK instalują się dodatkowe narzędzia z czego najbardziej przydatnym jest symulator. W następnej kolejności instalujemy rozszerzenie do Visual Studio i pakiet Unity. Po zainstalowaniu wszystkiego, w Unity pojawi nam się dodatkowe menu Magic Leap, z którego możemy np. wygodnie uruchomić symulator. Może on pracować jako aplikacja standalone i wyświetlać wszystko w oknie wirtualnego pokoju, ale – co ciekawsze – możemy uruchomić symulator w trybie Zero Iteration i testować bezpośrednio podłączonym (WiFi lub USB) headsecie bez potrzeby budowania aplikacji, zwyczajnie uruchamiając ją w play mode. Wykorzystywane są wtedy czujniki bezpośrednio z urządzenia oraz kontrolera.
Najnowsze Unity dość dobrze integruje się z urządzeniem i nie stwarza większych problemów. Aktualna wersja SDK pod LuminOS jest również bardzo dobrze dopasowana. W pakiecie Unity pobranym przez Package Manager znajdują się sceny z podstawowymi przykładami użycia większości, jeśli nie wszystkich, dostępnych na urządzeniu funkcji. Ciekawostką jest, że z ostatnią wersją SDK do Magic Leap dodano obsługę hand trackingu podobną jak w Hololens 2, dzięki czemu o kolejny krok wyprzedzają Hololens 1.
Development na przykładzie
Urządzenie zdecydowaliśmy się przetestować w kontekście próby przeportowania aplikacji ABC Decorator (naszego autorskiego rozwiązania AR wykorzystywanego do dekoracji wnętrz) z Hololens na Magic Leap. Początki były trudne, ale niewątpliwie bardzo ciekawe.
Po pierwsze musieliśmy przenieść aplikację na zupełnie nową platformę. Niestety Magic Leap SDK nie jest tak rozbudowane jak w przypadku Mixed Reality Toolkitu. Na szczęście jest dość dobrze udokumentowany, ma już spore wsparcie użytkowników i jest dynamicznie rozwijany. Większość podstawowych funkcji SDK Hololensów ma pokrycie w Magic Leap SDK, do tego sam projekt został napisany z wykorzystaniem tylko niezbędnych komponentów z Mixed Reality Toolkitu, z których większość dała się z powodzeniem zastąpić. Niestety pomimo wsparcia dla Unity development w Magic Leap w porównaniu do Hololensów jest o kilka poziomów gorszy za sprawą uciążliwego symulatora. Aplikacji nie da się testować bezpośrednio w edytorze, musimy uruchomić dodatkową aplikację, która w początkowej fazie nie zawsze chciała poprawnie działać. Sporą niedogodnością jest także brak możliwości podpięcia debuggera (np. ze środowiska Visual Studio) bezpośrednio pod zbudowaną i zainstalowaną na urządzeniu aplikację. Niestety musimy się wtedy zdać na logi.
Dużym plusem jest możliwość uruchomienia symulatora bezpośrednio na urządzeniu, aby sprawdzić jak aplikacja zachowuje się w prawie docelowym środowisku.
Pomimo różnic w architekturze i samym SDK, operacja powiodła się. Aplikacja działa z podobną wydajnością i jakością, jak w przypadku HoloLens. Dzięki precyzyjnemu kontrolerowi, działającemu w sześciu stopniach swobody, możemy śmiało powiedzieć, że praca z ABC Decoratorem jest dużo wygodniejsza i bardziej precyzyjna niż na HoloLensach.
Okulary Magic Leap to ciekawe, ale niestety wciąż dość drogie urządzenie. Swoimi możliwościami przewyższa Hololens 1 od Microsoftu, jednak podobnie jak urządzenia konkurencji naszym zdaniem nie nadaje się do użycia w przemyśle. Mimo wysokiej jakości materiałów, z jakich został wykonany headset, jego zakup jako urządzenie/zabawka do domu też nie jest sensowny ze względu na zaporową cenę i wciąż małą liczbę aplikacji. Sądzimy jednak, że jest szansa na zobaczenie Magic Leap w przyszłości w różnego rodzaju galeriach jako rozszerzenie dostępnych atrakcji.